3584 - dokładnie tyle dni minęło od ostatniego wyjazdowego zwycięstwa naszej drużyny w rozgrywkowych klasy „A”. Dnia 17 października 2010 roku wróciliśmy z kompletem punktów z Prószkowa.
Niechlubna seria przerwana została w upalne niedzielne popołudnie, kiedy to w meczu inaugurującym sezon 2020/2021 wygraliśmy w Kątach Opolskich z miejscową Odrą 3:1 (2:1).
Gospodarze wyszli na prowadzenie w 11. minucie, gdy Piotr Reinert wykorzystał niezdecydowanie naszego bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Na przerwę zeszliśmy jednak z jednobramkowym prowadzeniem. Najpierw Denis Kaźmierz kapitalnym strzałem pod poprzeczkę z narożnika pola karnego wyrównał stan meczu. Po upływie kolejnych dwóch minut, debiutujący w naszej drużynie Krzysztof Soszka prostopadłym podaniem obsłużył Tomasza Urbackę, a ten troszkę szczęśliwie zdobył gola. Piłka zanim przekroczyła linię bramkową, odbiła się jeszcze bowiem od dwóch słupków.
Na drugą odsłonę drużyna Kątów Opolskich wyszła bardzo zdeterminowana, jednak to przed nami nadarzyła się kapitalna okazja na podwyższenie prowadzenia. W 50. minucie Tomasz Urbacka będąc tuż przed bramką, nie trafił w piłkę. Na jego obronę trzeba zaznaczyć, że bramkarz gospodarzy zdołał ją wcześniej lekko trącić.
W kolejnych minutach nie pozwoliliśmy rozwinąć skrzydeł zawodnikom Odry, obrona spisywała się bez zarzutu, nikt nie odstawiał „nogi”. Końcówka była pełna dramaturgii. W 83. minucie w polu karnym przeciwnika sfaulował Mateusz Kimmel i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Damian Smieszek wyczuł interwencję strzelca i tym samym w pełni zrehabilitował się za błąd popełniony w pierwszej połowie. Dosłownie 60 sekund później „zabiliśmy” mecz. Piłkę w polu karnym otrzymał Krzysztof Soszka i ze stoickim spokojem płaskim strzałem pokonał bezradnego bramkarza.
Reasumując, spotkanie toczone w tropikalnym upale, mogło się podobać. Naszym piłkarzom należą się wielkie brawa za walkę, zaangażowanie oraz zdrowie pozostawione na boisku.
Mimo gry z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem, potrafiliśmy pokazać piłkarską jakość i swoje atuty. Szybka strata bramki nie podłamała naszego zespołu i ostatecznie odwróciliśmy losy spotkania. Po tym poznaje się prawdziwy charakter drużyny.
W 2. kolejce ugościmy na własnym boisku zespół Silesiusa Kotórz Mały. Początek meczu w niedzielę 16 sierpnia już o godzinie 14:00.